Przejdź do treści Przejdź do menu Przejdź do wyszukiwarki

Podziel się tym

Władysław Orkan

Są jacyś ludzie

Są jacyś ludzie koło mnie…
Ktoś, czuję, dłoń moją ściska…
Patrzę w nich bezprzytomnie,
Pół-trup, z pod rumowiska.

Cóż mnie obchodzi świat,
Gdy szczęście moje się kruszy…
Baczę jedynie, by gruzom
Nie dać przysypać swej duszy.

Niechajże wszystko się wali,
Lawiną na przepaść się sypie — —
Bym jeno duszę mógł odnaleźć
W strachu tych ruin — na stypie.