Tadeusz Miciński
Kiście wonnych kwiatów lila…
Kiście wonnych kwiatów lila
w niewiadome tchną regiony —
ciemny grób się tu rozchyla
w zmierzchach rosy zbłękitnionej!
Tam — jak harfa wyżnich czynów
z gór się wełni potok siwy —
idę szukać paladynów
hufiec mężów, dotąd żywy!
Lecz nade mną wieczna góra
lodozwałem zimnym jarzy!
w grotach oczy lśnią Ahura —
władcy grobów i cmentarzy!