Przejdź do treści Przejdź do menu Przejdź do wyszukiwarki

Podziel się tym

Tadeusz Miciński

Idziesz tu ze mną…

Idziesz tu ze mną w zamarłe pustynie,
gdzie rzeka szemrząc w cyparysach płynie —
a niebo jasne rozpala pożogą,
jak skrzydła duchów co wzlecieć nie mogą.

Czarne diamenty — oczu twych latarnie —
wiodą mię w zimne lodowe zasłony
— i jako Dante błądzę potępiony,
gdy mu ostatnia gwiazda zgasła w Arnie.