Przejdź do treści Przejdź do menu Przejdź do wyszukiwarki

Wiersze o jesieni

Jesień
Jesień. Fot. Mirosław Kukla. Wszystkie prawa zastrzeżone.

Poezja polska

Reklama

Poezja światowa

Dwa oblicza jesieni

Jesień to bardzo wyrazista pora roku, niosąca w sobie wiele skrajnie odmiennych inspiracji. Czytając pisane pod jej wpływem wiersze, warto zwrócić uwagę jak diametralnie różne uczucia potrafi budzić wśród natchnionych jej aurą poetów.

Ciepły wiatr, drzewa strojące się w żółte i lczerwone liście, babie lato, grzyby, kasztany i żołędzie – te i inne dary jesieni niosą poetom wiele świetlistych inspiracji. Trzecia pora roku w tej odsłonie budzi w nich pogodne, optymistyczne skojarzenia i odczucia. Gdy podczas długich, jesiennych wieczorów przelewają słowa na papier, rodzi się piękna liryka: malowane słowem we wszystkie barwy jesieni pejzaże, romantyczne wiersze miłosne lub tęskne erotyki.

Lecz posiada też jesień drugie, niepokojące oblicze. Objawia się ono, gdy skąpana w ponurej szarudze, deszczowo-wietrzna aura sprawia, że spod piór poetów płyną słowa pełne żalu i tęsknoty. Powstają wtedy wiersze ciemne i smutne, zdominowane trwogą, melancholią i śmiercią. Tym złowieszczym inspiracjom ulegali często poeci tacy jak np.: Tadeusz Miciński, Stanisław Korab-Brzozowski czy Charles Baudelaire. W ich wierszach o jesieni często pojawiają się: niepokój, chłód, uczucie osamotnienia, umieranie.