Melania Fogelbaum
Wieczór wiosenny
Szklany błękitny wiatr
Zwracając jeszcze oczy w zimę
[…] już młode, rzęsiście oddycha gwiazdami
W czarnym pokoju
księżyc
zimna pusta łza za którą nie ma bólu
nie chce spłynąć
w szary, stężały kwiat serca