Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
Jesień (Zardzewiałe róże jesieni…)
Zardzewiałe róże jesieni
patrzą w przestrzeń białą od deszczu —
deszcz niebo przyszywa do ziemi
tysiącem ściegów i dreszczów. —
I wszystko psuje się, paczy,
cieknie, zgnilizną broczy
lecz nie na zawsze, z rozpaczy —
ale na krótko, z rozkoszy.