Przejdź do treści Przejdź do menu Przejdź do wyszukiwarki

Podziel się tym

Kornel Ujejski

Dwaj aniołowie

Anioł melodyi (Izrafil)

Z harfą hebrajską przewiewam samotny
Po białych chmurach, co nie znają gromu,
Łez moich cichych pociąg wilgotny
Rdzawi jej struny — — Komuż ją dam, komu?

Gdzież owe czasy króla-śpiewaka,
Gdzież owe wieki pół-aniołów ludzi,
Kiedyż głos taki, kiedyż pieśń taka
Drzemiące gwiazdy do chóru obudzi.

Znałem ja piewcę młodego z zachodu:
W prochu spodlenia czołgać on nie umiał,
I wydał wojnę zbrodniom swego rodu,
I przeklął winnych — to też mnie zrozumiał!

I gdym mą harfę podał mu do ręki,
Tak po mistrzowsku palce mu biegały,
I w takie smutne zadzwonił piosenki,
Że się judejskie groby rozpłakały.

Z harfą hebrajską przewiewam samotny
Po białych chmurach, co nie znają gromu,
Łez moich cichych pociąg wilgotny
Rdzawi jej struny — — Komuż ją dam, komu?

Mój anioł

W cieniu mych skrzydeł tulę ziemskie dziecko,
Sławą i pieśnią nie wzleci wysoko,
Ale ma duszę czystą i nie świecką,
Serce do uczuć, do łez skłonne oko.

I chociaż orłom w locie nie wyrówna,
Chociaż przy ziemi nieraz zaszybuje,
To pieśń mu pójdzie jako nitka równa,
Którą nie zerwie — aż całą wysnuje.

Daj mu twą harfę melodyi aniele,
On twoich żalów wiernym będzie echem,
Bo w jego kraju nie mieszka wesele,
W jego narodzie każdy śmiech jest grzechem.

Głos drżący łzami wtórem dla twej lutni,
A nim pieśń każda śród bolów dojrzewa,
O! to on smutny, bo tam wszyscy smutni — —

Anioł melodyi

Rzucam mu harfę żałobną — niech śpiewa!

Podziel się tym

Spodobało Ci się?

Od 10 lat tworzę serwis Exerim.pl. Jeśli lubisz tu wracać – możesz pomóc mi dalej rozwijać projekt. Wsparcie, nawet najmniejsze, daje mi motywację do dalszego działania. Dziękuję!

Czy wiesz że…

  • W czerwcu 1961 roku, podczas 9. światowego kongresu Międzynarodowego Instytutu Teatralnego ustanowiono Międzynarodowy Dzień Teatru – doroczne święto mające na celu promocję sztuki teatralnej na całym świecie.
  • Każda liryka jest poezją, ponieważ należy do formy wiersza i operuje środkami poetyckimi, ale nie każda poezja to liryka, bo może być też epicka lub dramatyczna.
  • W 1881 roku na łamach czasopisma „Puck” zaproponowano wyrażanie emocji za pomocą stworzonych ze znaków typograficznych twarzy. Były to kilkuwierszowe, niemożliwe do prostego wpisania między wyrazami, pierwowzory dzisiejszych emotikonów.