Przejdź do treści Przejdź do menu Przejdź do wyszukiwarki

Podziel się tym

Konstanty Gaszyński

Dant

Mistrzu! gdy odczytuję twej muzy utwory,
Straszne jako biblijnych proroków widzenia,
Nie dziwi mnie żeś nucił tak ponure pienia
I brał do twych obrazów tak czarne kolory!

Gorycz dni twe zatruła — i od owej pory
Gdyś wygnaniec z ojczyzny, szukał bez wytchnienia
Dla siwej głowy twojej u obcych schronienia,
W własnem życiu znalazłeś do twych pieśni wzory!

Gibellinie! jęczałeś nad Florencji zgubą!
Kochanku! tyś Beatrix opłakiwał lubą!
I tak cierpienia duszy zorały twe lice,

Że nieraz, gdyś przechodził Rawenny ulice,
Matka strasząc swe dziecko, wskazując cię, rzekła:
«Oto, oto jest człowiek co powrócił z piekła.»

1834.