Przejdź do treści Przejdź do menu Przejdź do wyszukiwarki

Podziel się tym

Kazimiera Zawistowska

O przyjdź Ty do mnie

O przyjdź Ty do mnie — bom dziwnie samotna,
Noc się nademną rozełkała słotna
I dziwnie jestem w tej nocy samotna…

Strugami deszczu mrzy mgielna szaruga,
Noc pełna cieni, wystygła i długa,

Przedzgonnych psalmów snuje hymn pokutny,
Łka w strunach deszczu w rytm niezmiernie smutny,
W mgłach odrętwiałych łka swój hymn pokutny.

I jak wid śmierci leci mi nad głową
Ta noc rozgrana ulewą deszczową…

O przyjdź Ty do mnie — przyjdź w tę ciszę mroczną.
A oczy moje przy Tobie odpoczną,
Oczy, zasnute mgieł oponą mroczną.

I wzlecę w jasne oczu Twoich głębie
Jako za światłem tęskniące gołębie.

I spiję niebo z gwiazd złotymi ćwieki!…
I przymknę pijane rozkoszą powieki,
Wypiwszy niebo z gwiazd złotymi ćwieki.