Józef Birkenmajer
Noc wigilijna dywizji syberyjskiej
Pociąg brnie przez śnieżycę… gwarzą koła-zrzędy…
Z bronią w ręku czuwamy w półmrocznym wagonie…
Jedziemy w dal — przed siebie — niewiadomo kędy!
Jeno myśl nasza rwie się ku ojczystej stronie…
Wspomnienia treść stanowią — tak gorzkiej — gawędy…
W zwątpieniu czy w modlitwie składają się dłonie:
Noc wigilijna!… gdzież są wesołe kolendy?
Gdzie dziś gwiazdka promienna w domowników gronie?
Za oknem widać tundrę w białej szacie zimy,
Jak stół wigilji, białym zasłany obrusem…
Miast opłatka, krwią naszą na nim się dzielimy…
W obcą ziemię okrutnym zagnani przymusem,
Czyż powrócim do ciebie, kraju nasz rodzimy?
W tajgach wichry się skarżą przed Zbawcą Jezusem…
Marjińsk.