Przejdź do treści Przejdź do menu Przejdź do wyszukiwarki

Podziel się tym

Edward Słoński

Radości moje

Radościom moim,
moim dobrym snom
z kwiatów i słońca
zbudowałem dom.

Dziś słońce gaśnie,
chore kwiaty mrą…
Radości moje —
kędyż one są?

Czy z żórawiami
odleciały ztąd
za wielkie morze
na kwitnący ląd?

Czy w nocy zmarzły
i zwiędły, jak kwiat,
radości moje,
którem wiośnie kradł?

Wrócą żórawie
gdzieś z dalekich stron,
słońce roztopi
martwy lód i szron,

tylko radościom mym
i dobrym snom
z kwiatów i słońca
któż zbuduje dom?

Reklama