Przejdź do treści Przejdź do menu Przejdź do wyszukiwarki

Podziel się tym

Edward Słoński

Ani ja chciałbym

Ani ja chciałbym na niebieskie szlaki
Na orlich skrzydłach wzbijać się do słońca,
Ani ja chciałbym jak wędrowne ptaki
Lecieć w dal jasną i lecieć bez końca…

Ani ja chciałbym kroplą srebrnej rosy
Znikać o świcie w promieniu słonecznym
I znowu spadać na pszeniczne kłosy,
Lub złotą gwiazdą błądzić w szlaku mlecznym…

Ani ja chciałbym melodyjną pieśnią
W tęskliwych tonów unosić się wirze
Ponad tą świata stuwiekową pleśnią,
Ponad cmentarzów chwiejące się krzyże;

Bo tam pomiędzy gwiazdami złotemi,
Śród chmur jedwabnych czarodziejskiej przędzy,
Wiecznie bym tęsknił do tej szarej ziemi,
Wiecznie bym tęsknił do tej ziemskiej nędzy.

Reklama