Przejdź do treści Przejdź do menu Przejdź do wyszukiwarki

Podziel się tym

Bolesław Leśmian

Zmierzch

Pierwsza zmierzchu fala
Spływa ponad dach.
W szybach — mrok, a z dala
Słońce się dopala
W nasturcjach i mgłach.

Mąci nam rozmowę
Pustych murów biel…
Dłonie swe różowe
Ściel pod moją głowę —
Nic nie mówiąc, ściel!

Kto swe serce zbada
W taki zmierzch jak ten?
Łza śmiertelnie blada
W snu głębinę spada,
Choć nie wierzy w sen!…