Przejdź do treści Przejdź do menu Przejdź do wyszukiwarki

Podziel się tym

Tadeusz Miciński

Ja trwam nad wieczność

Ja trwam nad wieczność — i ból milionów
z moim się jednym nie równa bólem.
Ja wódz więzionych śmiercią legionów —
śmierć im zbłękitniam gwiazdy lazurem.
Poję rycerstwo harfy mej gniewem
i w burz piekielnych strącam otchłanie —
aż mgłą się staną - zimnym powiewem —
i tylko gwiazd mych lazur zostanie.

Na mojej drodze bory zaklęte —
bory-m roztrzaskał.
Na mojej drodze potok ryczący —
w otchłań zeszedłem.
Więził mię w lodach wulkan umarły —
wykułem słońce.
Nad gwiazdy-m leciał! Lecz kwiatek łzami
wyrył mi grób.

Reklama