Przejdź do treści Przejdź do menu Przejdź do wyszukiwarki

Podziel się tym

Maria Pawlikowska‐Jasnorzewska

Harmonia sfer

Wpatrywał się jakiś pięknoduch
w iluminację niebieską,
w kwiaty gwiaździstego ogrodu —
i rozgadał się, z łezką w głosie,
o niezmierzonym kosmosie,
o harmonii —
o logice —
o cudzie —

Ktoś mu przerwał:
„A ziemia i ludzie?”

Reklama